List do Galatów
Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.

(Ga 5, 16-26)

Սակայն ասում եմ. «Հոգո՛վ ընթացեք ու մարմնի ցանկությունը մի՛ կատարեք»։ Որովհետև մարմինը հոգու հակառակն է ցանկանում, իսկ հոգին՝ մարմնի հակառակը։ Եվ քանի որ սրանք իրար հակառակ են, չանե՛ք այն, ինչ կամենում եք։ Բայց եթե Հոգով եք առաջնորդվում, օրենքի տակ չեք։ Հայտնի են մարմնի գործերը, որ են՝ շնություն, պոռնկություն, պղծություն, գիջություն, կռապաշտություն, կախարդություն, թշնամություններ, կռիվ, նախանձ, բարկություն, հակառակություններ, երկպառակություններ, բաժանություններ, չարակամություն, սպանություններ, հարբեցողություն, անառակություններ և այն, ինչ սրանց նման է։ Ասում եմ ձեզ, ինչպես որ նախապես էլ ասում էի, թե այսպիսի բաներ անողներն Աստծու արքայությունը չեն ժառանգելու։ Հոգու պտուղն այս է՝ սեր, ուրախություն, խաղաղություն, համբերատարություն, քաղցրություն, բարություն, հավատ, հեզություն, ժուժկալություն։ Այսպիսի բաների դեմ օրենք չկա։ Նրանք, ովքեր Քրիստոսինն են, իրենց մարմինը խաչը հանեցին կրքերով ու ցանկություններով հանդերձ։ Եթե Հոգով ենք ապրում, Հոգով էլ վարվենք։ Սնապարծ չլինենք՝ միմյանց գրգռելով ու միմյանց նախանձելով։
(ՊՈՂՈՍ ԱՌԱՔԵԱԼԻ ԹՈՒՂԹԸ ԳԱՂԱՏԱՑԻՆԵՐԻՆ 5, 16-26)

Ewangelia wg św. Łukasza
Jeden z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. Widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: «Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą». Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś powiedzieć». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu!» «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?» Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu więcej darował». On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś». Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». Do niej zaś rzekł: «Twoje grzechy są odpuszczone». Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?» On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!»

(Ew. Łk 7, 36-50)

Ապա փարիսեցիներից մեկն աղաչում էր նրան, որ իր հետ ճաշ ուտի.և նա, մտնելով փարիսեցու տունը, սեղան նստեց։ Քաղա քում մեղավոր մի կին կար,երբ նա իմացավ,որ փարիսեցու տանը սեղան է նստել,մի շիշ ազնիվ յուղ բերելով՝ կանգնեց Հիսուսի հետևում՝ նրա ոտքերի մոտ։ Լաց էր լինում,ու հանկարծ սկսեց արտասուքներով թրջել նրա ոտքերը և իր գլխի մազերվ սրբում էր, համբուրում նրա ոտքերը և այդ յուղով օծում։ Իսկ փարիսե ցին,որ նրան հրավիրել էր, տեսնելով այդ, իր մտքում ասում էր."Եթե սա մարգարե լիներ, ապա կիմանար, թե ո՛վ կամ ինչպի սի՛ կին է մոտենում իրեն, որովհետև նա մեղավոր է"։ Հիսուսը պատասխանեց նրան և ասաց."Սիմո՛ն, քեզ ասելու բան ունեմ"։ Եվ սա ասաց."Ասա՛, վարդապե՛տ"։
Եվ Հիսուսն ասաց."Մի փոխատու երկու պարտապան ուներ.մեկը հինգ հարյուր դահեկան պարտք ուներ, իսկ մյուսը՝ հիսուն։ Եվ քանի որ նրանք հատուցելու ոչինչ չունեին, երկուսին էլ պարտքը շնորհեց։ Հիմա ասա՛, ո՞վ ավելի շատ կսիրի նրան"։ Սիմոնն ասաց."Ինձ այնպես է թվում,թե նա՛, որին ավելի շատը շնորհվեց"։ Եվ Հիսուսն ասաց նրան."Ուղի՛ղ դատեցիր"։Եվ դառնալով կնոջ կողմը՝ Սիմոնին ասաց."Տեսնու՞մ ես այս կնոջը. մտա քո տուն, ոտքերիս համար ջուր չտվե ցիր, իսկ սա իր արտասուքներով թրջեց ոտքերս և իր մազերով սրբեց։ Դու ինձ մի համբույր էլ չտվեցիր, սակայն սա ահա տուն մտնելուցս ի վեր չի դադարում ոտքերս համբուրելուց։ Դու յուղով գլուխս չօծեցիր, սա անուշ յուղով ոտքերս օծեց։ Դրա համար քեզ ասում եմ.իր անհամար մեղքերը կներվեն սրան, որովհետև ուժգին սիրեց.քանզի ում շատ է ներվում, շատ է սիրում, և ում սակավ՝ սակավ"։ Եվ ասաց այդ կնոջը."Քո մեղքերը ներված են քեզ"։ Եվ նրա սեղանակիցներն սկսեցին ասել իրենց մտքում."Ո՞վ է սա, որ մեղքերին թողություն է տալիս"։Եվ նա ասաց այդ կնոջը."Քո հավատը փրկեց քեզ, գնա՛ խաղաղությամբ"։
(ԱՎԵՏԱՐԱՆՆ ԸՍՏ ՂՈՒԿԱՍԻ 7, 36-50)
»